Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytawszy wiadomość rozłożył ręce rozbawiony.
-Ja, niezwykłym szlachcicem? Dobre sobie ale..hmmm... to będzie dla Ciebie dobre, postura w sam raz.. tak
Podszedł nieśpiesznie do zardzewiałych szabli i wziął swoją z szacunkiem unosząc ją do czoła. Schylił się później i z cholewy buta wyciągnął nóż chwytając go pewnie w dłoń. Tak wyposażony, z szablą w jednej a nożem w drugiej ręce stanął przed Wiktorem.
-Atakuj, i obserwuj uważnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:00, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wychylił się nieco w bok zerkając na jego nóż. Powoli skinął głową podchodząc do starej szabli jaka mu pozostała. Chwycił ją nieśpiesznie i odszedł od człowieka stając w gotowości do walki. Powoli jakby ostrożnie, ruszył na mężczyznę obserwując go uważnie, przyśpieszył tuż przy nim i sieknął ukośnie z góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:20, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, to była kobieta, bez wątpienia takiego braku w spodniach, nie dało się ukryć przy próbie dotyku. Tak więc jasnowłosa zmarszczyła brwi, jej policzki zapłonęły jakby ze wstydu, ale wciąż nic nie mówiła patrząc tępo w jego lico.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:26, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Spojrzał beznamiętnie w jej oczy i wstał powoli uwalniając ją w końcu. POdnosząc się wyszarpnął swój nóż z ziemi.
-spokojnie, mam to gdzieś. Nie lubię tylko jak się mnie zwodzi
spojrzał na nią dość znacząco, jakby rzucał jej wyzwanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:31, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Leżała tak w bezruchu parę chwil nim w końcu doszła do siebie wstając powoli. Otrzepała się z piachu i odsunęła od człowieka o dobre kilka kroków. Wnet głowę butnie uniosła i rzekła głośno. Głosem zachrypniętym, nie przyzwyczajonym do częstego używania go. Mimo to, był ładny, delikatny i zupełnie nie pasujący do osoby walczącej.
-Jestem siostrą Wiktora. Maria Luszko. Zastępuję go.
Można by szczerze przyznać, że mimo chrypki, głos był dzwięcznym odpowiednikiem urody kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:36, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
-mhm
burknął tylko w odpowiedzi i odwrócił się by zacząć doglądać wędzarni.
-więc? Wyciągnęłaś jakieś wnioski z tej walki?
odsunął nieco kamień i dorzucił drewna sprawdzając ogień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:42, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
-Wyciągnęłam..
Odburknęła i cofnęła się parę kroków coby w końcu odwrócić się plecami do mężczyzny i odejść na poszukiwanie swego konia. Nie, nie chciała odjeżdżać, chciał go tylko znaleźć. Złościła się, na siebie. Tyle starań na marne, widać była zbyt mało przekonywująca w roli swego braciszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:49, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Obserwował ją kątem oka uśmiechając się do siebie. Przeczucie go nie myliło ponownie. Już dawno nauczył sie nim kierować. Może sposób sprawdzenia swych podejrzeń był nieco brutalny, ale cóż. Gdyby się zawsze bawił w kulturalne zachowanie dawno już by leżał w ziemi. Musil przyznać za dziewczyna mu zaimponowała. Zaczynała kombinować podczas walki miast stosować szablonowe zagrania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:54, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Błądziła chwilę po okolicy, ale to koń ją znalazł. Westchnęła głośno i podeszła do wierzchowca jakby z szczerym zamiarem wyżalenia się. Karo srokaty spuścił łeb obserwując ją spokojnie gdy ta już głaskała jego chrapie.
-Krówko moja, wiedziałeś, prawda?
Zwierze nie odpowiedziało. Maria pogłaskał go po szyi, potem przytuliła a on stał spokojnie, bezruchu.
-Jego to nie obchodzi, oczywiście, że nie. Poczeka aż zasnę i łeb mi ukręci bom przebieraniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:00, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Vaja tym czasem zaczął ćwiczyć. Pozostawszy w samych leginsach robił pompki. Później zwisając głową w dół na pobliskiej gałęzi i robił brzuszki dotykając niemal głowa kolan. Musiał przemyśleć kilka spraw. Jego zadanie, towarzyszkę i plany na kilka dnia naprzód. Najlepiej mu się myślało podczas wysiłku, toteż teraz pomimo delikatnych oznak zmęczenia nie przestawał ćwiczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:04, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Poklepała konia po szyi i chwyciła za ogłowie prowadząc go niemal pod sam obóz. Ledwo przyszła a zaczęła mówić szukając wzrokiem człowieka.
-Vaja, jeśli rozłościło Cię to, czy zniesmaczyło, rozumiem. Przemyślałam wszystko. Mogę opuścić Cię w każdej chwili, wystarczy słowo. Chcę tylko byś nikomu nie powiedział. Vaja?.. Gdzie jesteś?
Rozejrzała się po okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:12, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zjawił się za nią niemal bezszelestnie. Pot lśnił na jego skórze a mokre kosmyki włosów przylepiały się do twarzy. Roześmiał się głośno.
-Gorszyć? Czym? Zdajesz sobie sprawę jak trudno by Ci było podróżować ubrana w kieckę? skończyłabyś gdzieś zgwałcona po paru dniach.
Mięśnie bolały go tym miłym dla ciała bólem po ciężkiej pracy, myślał w tej chwili jasno jak zawsze podczas i pow wysiłku, był w niezwykle dobrym humorze.
-I tak zaraz się będzie ściemniało, w nocy nie zdarzysz ujechać nawet parunastu metrów...
Urwał uznając, że powiedział za wiele.
-Ide popływać, Nie kręć się po zmroku po za obozowiskiem. Rano Zaczynamy. ostrzegam nie będę odpuszczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:16, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
-Więc zostaję.
Stwierdziła choć w jej głosie pojawiła się niby nutka nagłej nadziei. Zerknęła przez ramię na człowieka. W końcu odwróciła się do niego i zamachnęła uderzając go w policzek. O ile oczywiście na to pozwolił.
- Za to, że w tak paskudny sposób potraktowałeś Wiktora, szukając Marii..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:21, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjął cios na policzek i spojrzał na nią morderczo. Dobry humor jaki wręcz z niego emanował ulotnił się błyskawicznie. Patrzył teraz na nią morderczym wzrokiem. Powoli zaczął iść w jej stronę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:26, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Serce załomotało w klatce rzeber gdy tylko na nią spojrzał. Nie spodziewała się tego. Stu kroć bardziej wolała by śmiejącego się w jej twarz Vaja'e niż rozzłoszczonego. cofnęła się odruchowo i głowę lekko spuściła wciąż jednak nie spuszczając go z oczu. Może faktycznie przesadziła z tym uderzeniem, ale przecież.. Przecież należało mu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |