Obecny czas to Pon 21:41, 25 Lis 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona GłównaForum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Z dawien dawna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:28, 08 Cze 2011    Temat postu:

Wzruszył ramionami lecz posłusznie ściągnął koszulę.
-Po prostu trzeba zmienić opatrunek Ot co
szramy przybrały kolor fioletowawy ale nie wyglądały źle.
-I jak Panienko Cyrulik? Będę żył?


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:32, 08 Cze 2011    Temat postu:

-Będziesz żył, jeśli jutro zajdziesz do znachorki. Opatrywanie Cię w tej.. Dziczy, nie było zbyt dokładne.
Pogładziła jego ramie i uśmiechnęła się delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:36, 08 Cze 2011    Temat postu:

-owszem..ale..
Uniósł do góry palec wskazujący uśmiechając się mocno zaczepnie.
-Teraz jesteśmy w tej... Cywilizacji. Poprosiłem o opatrunki, gdzieś tu powinny być. Tak więc moja pani Cyrulik.
Teatralnie, śmiejąc się rozłożył ramiona.
-W pełni oddaje się pod Twoją opiekę.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:38, 08 Cze 2011    Temat postu:

-Upiłam się. To nie najlepszy pomysł.
Pokręciła leniwie głową.
-Właściwie to czemu się upiłam?..
Spojrzała na resztki ich posiłku drapiąc się z wolna po karku.
-Na pewno tego chcesz?


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:42, 08 Cze 2011    Temat postu:

Klepnął się po boku, nie bolało już prawie
-Zaszkodzić mi raczej nie zaszkodzisz, a się przyda, nie chce zafajdać kolejnej koszuli.
Wyszczerzył zęby spoglądając wprost w oczy kobiety.
-a Upiłaś się bo Ci nalewałem a nie potrafiłaś mi odmówić.. ma się ten dar


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:45, 08 Cze 2011    Temat postu:

-Była okazja, wypiłam. Dobrze, zdejmij koszulę. Siadaj na łóżku, coś się zaradzi. Woda.. Mamy tu wodę?
Spytała rozglądając się po pomieszczeniu z pod przymrużonych oczu. Wyglądała na senną, nie wstawała.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:50, 08 Cze 2011    Temat postu:

Coraz bardziej szumiało mu w głowie, pomimo tego że nie pił już alkohol już wypity zdobywał nowe tereny w jego ciele i umyśle.

-yyy tak, z opatrunkami przynieśli.
rozejrzał się szybko po pomieszczeniu i znalazł je na małym zydlu.
-O tam
Wskazał zadowolony potrzebne przedmioty i usiadł na łózku.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:47, 08 Cze 2011    Temat postu:

Wstała powoli. Alkohol nagle uderzył jej do głowy, zachwiała się, ale prędko złapała równowagę.. Ot, dawała radę, jako tako. Miała słabą głowę, ale doszła do wskazanych rzeczy. Ociągając się możliwie długo, wzięła się do pracy. Trzeba było przemyć ranę i ponownie ją opatrzyć. Nie sprawiło jej to wiele problemów. Wszystko robiła raczej mechanicznie. W końcu sięgnęła po czysty bandaż. Rozwinęła go siedząc tuż przed mężczyzną i zamarła w nagłym bezruchu. Jakby, wyłączyła się zapatrzona w ranę.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:24, 09 Cze 2011    Temat postu:

Vaja leżał chwile podparty na łokciach przypatrując się jej uważnie. W zasadie to wlepiał w nią gały. Koniec końców parsknął rozbawiony. uniósł się neico bardziej i delikatnie dotkął jej szyi. dokładniej to prawdę mówiąc przejechał jej lekko wierzchem dlioni. Odchrząknął przy tym głośno.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:57, 09 Cze 2011    Temat postu:

To wystarczyło by nagle się ocknęła. Zamrugała, potrząsnęła głową i przytomniej spojrzała na człowieka.Delikatnie odsunęła jego dłoń od siebie i z niemrawym usmieszkiem na twarzy, rzekła.
-Przepraszam, już kończę.
-Na potwierdzenie swych słów, skinęła głową i powoli zaczęła bandażować Vaje.. O!


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:33, 10 Cze 2011    Temat postu:

Nie ruszał się cierpliwie znosząc zabiegi kobiety. Pomijając drobne ukłucia bólu szło jej na prawdę nieźle. Przymknął oczy usiłując stłamsić nagłe choć nadal w miarę lekkie zawroty głowy. Za szybko rozlewał trunek.. a może to była tamta gorzała co ją na dole pił z tubylcami.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:01, 11 Cze 2011    Temat postu:

Związała dokładnie bandaż i odetchnęła, niby z ulgą. Odstawiła wszystkie rzeczy na stół, tylko po to by zaraz usiąść obok człowieka. Oparła się o ścianę i przymknęła powieki nie odzywając się ani słowem.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:40, 11 Cze 2011    Temat postu:

Westchnął głośno, w geście zadowolenia. Ignorując podpicie zaczął układać plan dalszej wędrówki, potrzebny sprzęt i inne drobiazgi, jakie były potrzebne a jakie zawsze łatwo było przeoczyć. Żebra wciąż mu przeszkadzały, ale ignorował je zupełnie, nie będzie problemu. Po reakcji stajennego gdy mówił o znachorce domyślił się z kim na do czynienia. To powinno załatwić sprawę, no o ile zdoła dojść z nią do zgody a z tym różnie bywało niestety. Spojrzał leniwie w bok przyglądając się Marii, teraz w pełni mógł ocenić jej sylwetkę, i co jak co ale z wyniku oględzin był zadowolony. Oczy miał wciąż półprzymknięte, głową lekko kiwał. Ot nieco upiększenie stanu w jakim się znajdował, pomimo alkoholu myślał jasno i klarownie, ale już dawno nauczył się gry pozorów. Ułatwiała mu życie a z czasem stała się czymś tak naturalnym, że momentami jej nie kontrolował w pełni, tak jak teraz. Wyglądał jak ktoś kto zaraz uśnie snem pijaka. nagłym, spokojnym, tam gdzie akurat się znajduje.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:13, 16 Cze 2011    Temat postu:

Ale to ona usnęła pierwsza, oparłszy się o ramię Vaji, przymknęła powieki i wierzcie lub nie, dosłownie odleciała w jednej chwili. Tak ją zmorzyło! Była zmęczona, to na pewno, doprawił to sam alkohol i zmusił do uległości snom. Z cichutkim pomrukiem godnym niejednego kociaka, ułożyła wygodniej głowę i spała.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:16, 17 Cze 2011    Temat postu:

Parsknął rozbawiony, nie zastanawiał się długo. Objął ją ramieniem by się nie zsunęła przypadkiem i także oddał się w objęcia morfeusza. Coś czuł, że jutro będzie zabawny dzień. Przynajmniej poranek.

Obudził się nad ranem jako pierwszy, mimo wszystko dalej leżał w pozycji jaką przyjął. Przez noc Dziewczyna jednak się zsunęła z jego ramienia, aktualnie leżała częściowo na nim przytulona twarzą do torsu. Zdaje się jego ręka, którą objął dziewczynę była przyczyną całego zajścia. W nocy po prostu ją zagarnął bliżej nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Vaja przymknął oczy. Postronny obserwator mógłby zaręczyć, że szlachcic spał. i Była by to częściowa prawda gdyż oddał się on we władanie wspomnień, dobra pamięć była czasami przekleństwem.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25  Następny
Strona 22 z 25


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.