Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:45, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak, byłam, ale nie na dłuższych wyprawach. Mam nadzieję, że nie w wiosce do której zmierzamy, nie gonią Cię za burdy w karczmie.
Rozejrzała się widocznie przejęta jednym ryknięć dzików.
-Podróżowałeś już kiedyś z kobietą?
Spytała nagle, nie patrząc nawet na plecy towarzysza. Rozglądała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Skręcił nagle ostro w lewo wchodząc bardziej między drzewa.
-Nie raz, głownie jednak jako strażnik w karawanach i innych orszakach. Raz tak jak teraz. To była francuska dama.
westchnął
-Marudziła co krok, a to za jasno, a to za ciemno, a to pic sie chce, a to mam przenieść przez bród. Potrzebowała bardziej sługi niż towarzysza podróży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:02, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się delikatnie.
-Nie chcę sprawiać problemów.
Poprawiła nogi w strzemionach, odchyliła się lekko w siodle i spojrzała w górę.
-Francuzka dama mówisz. Damy od tego są, by narzekać, czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:11, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-nie sprawiasz problemów
Powiedział cicho, po prawdzie nieco sprawiała, ale mimo wszystko i tak był rad z jej towarzystwa.
-Skądże znowu, była rozpieszczoną smarkulą ot co. Owszem była ładna, elegancka i urocza.. ale jej charakter zabijał to wszystko... w sumie
Roześmiał się nagle stając w miejscu.
-Nie umywa się do Ciebie, wonne wody, Nieco tuszu tu i ówdzie, ładna sukienka i te wszystkie damy nadgarstki by sobie pogryzły z zazdrości.. No jesteśmy..
Obrócił się bokiem spoglądając przed siebie i podjechał ostrożnie na koniu nieco do przodu. Byli na skarpie w miejscu gdzie akurat drzewa naturalny punkt widokowy. Przed nimi rozciągał się malowniczy pejzaż, góry, pola, lasy, gdzieniegdzie snuły się w dole opary mgły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:16, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Przewróciła oczami na jego ostatnie słowa i w końcu spojrzała przed siebie. Ponad końskimi uszami.
-Odtąd zaczyna się nasza wyprawa, tak?
Podjechała bliżej człowieka. Koń zarżał cicho, jakby nerwowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:20, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Nasza wyprawa rozpoczęła się w karczmie, od tamtego momentu podróżujemy wszakże wspólnie..
Roześmiał się klepiąc Ilie po szyi. Ten zastrzygł uszami parskając gniewnie, lecz widać było iż udaje.
-Chciałem Ci po prostu pokazać góry. Wole je o wiele bardziej od morza.. choć i ona ma swoje uroki.
Postał chwile w zupełnym bezruchu wpatrzony w niewiadomy punkt, Przez twarz przemknął mu jakby cień, delikatna zmiana rys. Szybko jednak uśmiechał się znowu.
-Za takie widoki gotów jestem oddać całe bogactwa świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:25, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Faktycznie, góry są pięknym miejscem, aczkolwiek nie zdołałam ich pokochać tak bardzo jak morza. Tym się różnimy.Gdyby nie świadomość, że chcesz polować na monstra, takie góry mogły by nabrać o wiele więcej uroku z takim towarzystwem. Nic to, Vaja, nie rozczulaj się już nad widokami, jestem ciekawa wioski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:32, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Z takim towarzystwem czyli jakim? Wiekowego idioty i jego zboczonego wierzchowca?
Roześmiał się zawracając Ilie i ponownie ruszył przed siebie.
-Morze przy brzegach Peloponezu, Italii, to jest morze, ciepłe, przejrzyste Te północne się do nich nie umywają.
Rzekł nagle i nieco popędził konia, musieli nadrobić stracony nadłożoną drogą czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:36, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dogoniła go bez przeszkód. Koń Marii był w jak najlepszej formie.
-Nie dane mi było podróżować w tak dalekie strony. Wierze na słowo, chciała bym je zobaczyć. Jak rany? Boję się o szwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową
-Nie otworzyły się, raczej nie ma powodów do obaw. Za godzinę dwie robimy krótki postój znam jedno dobre miejsce. W Wiosce będziemy musieli porobić zapasy, cieplejszy ubiór, pledy odpowiednie.
Spojrzał na dziewczynę uśmiechając się po części kpiąco po części zaczepnie.
-Nadal chcesz odgrywać tą szopkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:55, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Szopkę?
Zamrugała zastanawiając się chwilę nad odpowiedzią.
- Myślę, że Wiktor nie zawędrował nigdy do takiej wioski, nie muszę chyba udawać.. Sama z resztą nie wiem. Vaja, to dla mnie nie jest śmieszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:59, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-dla mnie także.
Udał śmiertelną powagę.
-i także nie wiem, dobrze ci w tym stroju. Nawet jeśli, masz cokolwiek na zmianę? Kobieta w spodniach budzi większą sensacje niż urodziwy młodzian.
Wzruszył ramionami.
Zobaczymy na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:49, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Mam tylko męskie ubrania. Nie sądziłam, że damskie ubrania jeszcze na coś mi się przydadzą.
Pośpieszyła konia doganiając Vaje. Minęła godzina, dwie, las był spokojny a droga wcale się nie dłużyła. Przynajmniej dla Marii, której czas dosłownie leciał jak oszalały. Zbliżali się do wioski, a Maria, zdradzała swoim zachowaniem co raz większe podenerwowanie z przemierzania gór. Niekiedy było jej ciężko. Jej koń martwił się o drogę znacznie mniej niż ona sama, a przecież to on nosił ją na plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Vaja obserwował ją cały czas pozornie zajęty lustrowaniem otoczenia.
-W porządku to tutaj
zjechał nagle w chaszcze, które w zasadzie nie różniły się od "drogi" jaką podążali. Po kilku minutach kluczenia znaleźli się na polance przy strumieniu. Był malutki, można było przekroczyć go suchą stopą po prostu robiąc nad nim krok. Woda jednak była zimna, i krystalicznie czysta.
Szlachcic zszedł ostrożnie z konia i wyciągnął z juków prowiant.
-Powiedz Mario, co Cię trapi? Wyglądasz na mocno zaniepokojoną.
Wypalił nagle dalej grzebiąc w jukach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:05, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego, zaskoczona pytaniem, wyrwana z zamyślenia. Nie zastanawiając się nad tym co się dzieje, zeszła z konia uprzednio klepiąc go po szyi.
- Aż tak widać po mnie? Nigdy nie zagłębiałam się tak daleko w góry. Do teraz nic złego się nie wydarzyło, więc pewnie przesadzam.
Rzekła powoli, ostrożnie. Wyciągnęła bukłaczek z wodą, upiła odrobinę i dopiero teraz rozejrzała się po okolicy.
-Nie mniej jednak, pięknie tu. Wszedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |