Autor |
Wiadomość |
Shima |
Wysłany: Śro 15:46, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
-hm nawzajem- usmiechnęłam się jakby do siebie i złapałam za pałeczki starając się ułożyć je w odpowiedniej pozycji |
|
|
veld |
Wysłany: Pon 17:23, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
szczescie kupiłem dwa komplety. no cóż. pora wyciągnąć. Dobrze, że już do wprawy w tym doszedłem bo było by cięzko. ale o to chodzi, ćwiczyc, ćwiczyć jesszcze raz wbijać te pałeczki w mieso.
-Prosze, smacznego... |
|
|
Shima |
Wysłany: Pon 16:37, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
-niewiem czy jeszcze umiem ale pałeczkami ehhe-
uh napewno wszystko wyleci.. |
|
|
veld |
Wysłany: Pon 16:30, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
-zapewne sie przypala, troche szybciej pomieszaj, Ryż już w sumie gotowy jeslu lubisz półtwardy. w kazdym razie ja lubie. cóz. pora wykładać wszystko
Wysypałem ryz z woreczków i spojrzałem na patelnie. Cóz, niebyło tak xle, wiecej zazwyczaj potrafiłem przypalić. zawsze pzresadzałem jesli chodzi o ogień. no ale to sie da zjeśc. podejrzewam, że będzie odbre
-Wolisz pałeczki czy sztućce? |
|
|
Shima |
Wysłany: Pon 16:14, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
- hy co tak strzela z tej patelni.. - podrapałam się po głowię kiedy to czarny kot otarł się o moją nogę
- Idz stąd zdrajco!- odepchnęłam go nogą lecz tak by ie zrobić krzywdy |
|
|
veld |
Wysłany: Pon 13:57, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
-spa...a azreszta po prostu, jestem kawoholikiem i potzrebuje jej teraz
ech niemiałem siły wyjasniac. zresztą to by było uzalanie sie. Heh, miły akcent, ze przeprosiła. Coprawda niemiała zbytnio za co. w Domu co i rusz wieksze jazdy, tu..jakby to ująć, Ciśnienia mi niepodniosła o nie
-W porządku...ja bym chyba lepszy w tej sytuacji nie był |
|
|
Shima |
Wysłany: Nie 22:18, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-Kawa na obiad?... nie przesadzasz?-Dopiero teraz na niego spojrzałam.. Nikt nigdy u mnie w domu nie pił kawy na obiad.. Nawet brat, który na studia chodził.
Wzruszyłam ramionami -Ja dziękuję potem się napije...
Dobra czas na... phyyhyhy
- Yhm.. Paweł?... Przepraszam za wczoraj.. Trochę przestraszyłam się, że rodzice zostawili mnie z kimś kogo dobrze nie znam.. I w ogóle okropnie się czułam... - przewróciłam oczami.. Chciałam mu powiedzieć, że to nie koniec i że lubię się kłucić ale się powstrzymałam |
|
|
veld |
Wysłany: Nie 21:44, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-mają pestki i miazsz jak owoce, podobnie jak ogórki, ale nad tym wciaz kłutnia trwa. Świetnie tez wole ryż.
Przygotowałem garnek z woda i po chwili ryz już był w środku
-Napijesz sie czegoś? od razu wode zagrzeje na kawe |
|
|
Shima |
Wysłany: Nie 21:32, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
Wstałam i zaczełam mieszać..
-Co do pytania o pomidory.. Słyszałam, że to owoc ale cóż.. Nie wiem hyh.. A co do ryżu i makaronu.. Wolę ryż ale makaronem nie pogardzę o!- Nie patrzyłam na niego. Skupiona byłam tylko i wyłącznie na patelni |
|
|
veld |
Wysłany: Nie 19:23, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-pomidory to takze warzywa czyż nie?
Zaczełem robić cos nucać pod nosem yesterday beatlesów. lubie ta piosenke, sam niewiem dalczego.
-a własnie, co lepsze hm? Ryż czy makaron zapiekany?
wymieszałem wszystko na patelnie i przyprawiłęm po swojemu. Tak teraz tzreba było mieszac niebierpie tego, zawsze mi sie przylala wszystko bo mieszac zapominam zajęty inymi rzeczami..hmm no tak
-Mogabyś pomóc? weź to przypilnuj ja sie zajme resztą |
|
|
Shima |
Wysłany: Nie 18:41, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-warzywa lubie wszystkie.. A dania ostre mi nie przeszkadzają heh wiele ich jadłam-Usiadłam w końcu na krześle i przyglądałam się co on robi |
|
|
veld |
Wysłany: Nie 18:30, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-jakie chcesz hehe, więc jakich warzyw jeszcze po za pomidorami nielubisz hm?
Szybko obrałem cebule i pokroiłem w kostke kilkoma ruchami. Szybko przyrządziłem kurczaka krojąc go w kostke i wrzuciłem na patelnie
-W ogóle lubisz ostre dania? |
|
|
Shima |
Wysłany: Nie 15:54, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-Grube czy cienkie?-
Eh w tej wypowiedzi wyczówam zwątpienie, że kroić umiem . Złapałam więc za nóż
-Dobra będą cienkie.
Kroić zaczełam dość szybko, Miałam już wyczwiczone ruchy. Zawsze gdy mama coś gotowała pomagałam jej.. |
|
|
veld |
Wysłany: Nie 14:15, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-co tak patrzysz hm?
heh, jest jakos tak zabawnie nawet
-jesli Cie to tak ciekawi to prosze bardzo, weź nóz i pokrój te warzywa w paski. ja sie zajme kurczakiem.
hehe, obaczymy czy umie kroić. w sumie czasami niezacvhowuje sie jak rozpieszczone dziecko. ech jak ja niecierpie takich wszystko wiedzacych, mających innych za nic panien. |
|
|
Shima |
Wysłany: Nie 12:45, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
-Słów zapomniałam!- krzyknełam i zaczełam śpiewać co innego.
W sumie nie jest tak źle.. On nawet miły jest.. Trzeba się zaprzyjaźnić pfffff.
Wbiegłam więc do kuchni co chwila zaglądając co on robi |
|
|