Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shana
Syn marnotrawiony
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:13, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sin popatrzyła tylko w strone pokoju w którym zniknęła Jagienka i zwróciła się do maga:
- Przepraszam bardzo ale co ty ode mnie chcesz to że jestem PÓŁ wampirką to nie znaczy, że na stosie mnie odrazu palić trzeba!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantin
Gucio
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:17, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- A kto mówił o stosie? Nie lubisz stosów to można Cię po prostu podpalić... - stwierdził złośliwie. - Czy ktoś mi powie wreszcie CO TU MOŻNA ROBIĆ?!?!?! - ostatnia część zdania została wykrzyczana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:21, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Stratus w głowie usłyszał nagle cichy śmiech dziecka.
- Co Strathus? Niewiesz co robić? Ja Ci powiem... Wyjdź przed sklep i krzknij ześ Makkar to napewno będzie zabwanie! hihhii-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Jantin
Gucio
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:23, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Muhahaha.... Aalee śmieeszneee... Wiesz ilu już próbowało mnie tak wkręcić? Zgaduję, że ten Makkar to jakiś zabijaka okoliczny albo anty-bóstwo, którego czczenie to herezja... - Strathus mówił do obu pań. - I proszę się przyznać - która jest telepatką?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shana
Syn marnotrawiony
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:26, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sin wybałuszyła na niego oczy:
-ty też JĄ słyszysz?... myślałam, że tylko ja i Jagna JĄ słyszymy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shana dnia Pon 16:26, 05 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:26, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jagienka wyłoniła głowę z za fraumg drzwi
- Słucham? Makkar? gdzie?- spytała niedowiezając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:02, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Jeden warunek. Musiałabys skończyć z tym co etraz robisz...
spojrzał ponownie w ogien po czym zmarszczył brwii
-Dlatego sie pytałem o przyczyne, qw zyciu nic nie wiadomo, a nuz z przymusu się tym parasz, czy by chcąc komus pomóc. Mam nadzieje ze mnie rozumiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Jantin
Gucio
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:35, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Jaką JĄ? Kim jest ONA? Jak ktoś tu siedzi i wcina się do umysłów przyjezdnych, to nic dziwnego, że się wszyscy boją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:49, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
spuściła głowę.
-Tak rozumiem. Az za bardzo- mruknęła
- Jeśli będe mogła tu pracować.. Napewno rzucę tamtą prace panie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Kasos
Syn marnotrawiony
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 14:09, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tajemniczy osobnik w masce wszedł do jednego z zapuszczonych domów na przedmieściach wioski. Podłoga pod jego stopami trzeszczała jakby postawiono na niej wielki ciężar. Pomieszczenie- ciemne i brudne nawet jak na Rivie- nie było najprzyjemniejszym miejsce na świecie. Nagle pokój został zalany lekkim światłem świecy.
- Nikt cie nie śledził. Możesz zdjąć maskę.- rzekł stary człowiek w czerwonym ubraniu. W ręku trzymał świecę.- Słyszałem o twojej porażce.- powiedział kiedy Razah zdejmował maskę.
- Oko Kręgosłupa było zbyt silne.- burknął mężczyzna. Twarz starca przybrała srogi wygląd.
- Źle to rozegrałeś. Oj źle źle...
- Nie martw się. Zgubiłem Oko jeszcze w wiosce.
- Koło panny Jagienki.- powiedział niechcianą prawdę starzec.
- Tak- wymamrotał Razah.- Ja nie pokonam Oka Kręgosłupa... nie sam.
- Dlatego sprowadziliśmy tu czarownika. Odnajdź go.
Razah znów założył maskę. To będzie długa noc.
- Jak on się nazywa?
- Strathus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:29, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-zatem postanowione. od jutrzejszego ranka, bedziesz tutaj pracowała. POzostaje tylko kwestia czy zamieszkasz tutaj czy w wiosce, mi to obojętne
wstał z fotela i skierował swe kroki w kierunku okna. Spojrzał pzrez nie na osade
-Zachowaj cierpliwość, spokój znajdź w sercu i zrozumienie..
mruknał cicho niezwracajac uwagi na przebywającą w pokoju kobiete
-Poznaj, oceń...
Otrząsnał sie spoglądajac ponownie na domostwa. Zmarszczył brwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shana
Syn marnotrawiony
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:55, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- aha czyli wtajemniczony nie jestes- usmiechneła sie ponuro Sineran- a skoro nie jestes to nie mozemy ci powiedziec bo ONA to usłyszy, a tylko ONA moze mowic kim jest- powiedziała poczym zadała pytanie- a po co tu wogole jestes? bo chyba nie po to by odpocząc od miast w ciszy i spokoju?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shima
Bajadera
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:34, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
chwile potem cała wyłoniła się z za drzwi. Spojrzała pytająco na gości
-Przepraszam jaka ONA?- podrapała się po głowie
-Ja o czymś nie wiem?-
Kobieta patrzyła na Voltnera. Nie mogła oderwac od niego wzroku. Zamysliła się... Oto przed jej oczyma siedział jej wybawiciel który to pomoże przetrwać jej rodzinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
veld
Koszatmyszka
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:49, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
obrócił się powoli w kierunku kobiety.
-Zatem jak decydujesz? a właśnie
odpiał od pasa sakiewke w ktorej brzeczało kilka monet
-To jako pierwsza zapłata, pewnie sie przydadza.
Wręczył woreczek dziewczynie po czym spojrzał na drzwi
-Rozumiem że chciaąłbyś wpierwej do domu ruszyc. lokaj odprowadzi Cie do drzwi, tam woxnica zawiezie aż pod próg. noc bywa niebezpieczna.
nieodrzekł juz nic wiecej. wyszedł z pokoju. Chwile po tym w progu zjawiłsie lokaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Shana
Syn marnotrawiony
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:47, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie pamiętasz?... to nie ważne... po co wogóle sie odzywałam- mrukneła Sin- czasem mi odbija...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |